Rok 2018 w branży fiskalnej zapowiada się dość interesująco. I to nie tylko ze względu na przyszłe, w zasadzie już pewne regulacje prawne. Chodzi również o rozwiązania technologiczne, które nawet jeśli zdążyły już ujrzeć światło dzienne, to najprawdopodobniej zyskają na popularności dopiero w nadchodzących miesiącach. Oto kilka właśnie takich urządzeń. Dlaczego warto zwrócić na nie uwagę?
Na początek…
Zaczniemy tym razem od drukarek fiskalnych, nie kas, a w zasadzie jednej, konkretnej drukarki – Emar Tempo Pro. W zasadzie należałoby powiedzieć, że to nowe wcielenie znanego i chętnie wybieranego modelu Tempo 3. Na pierwszy rzut oka może tego nie widać, gdyż design urządzenia praktycznie nie uległ zmianie. Ale warto w tym miejscu zadać sobie pytanie: czy tego typu metamorfozy były potrzebne? Raczej nie w tym przypadku. Podobnie jak Tempo 3, Tempo Pro charakteryzuje się bardzo eleganckim wyglądem, który sprawia, że drukarka nie tylko świetnie prezentuje się na stanowisku sprzedaży, ale potrafi również realnie przysłużyć się prestiżowi firmy. A przecież atrakcyjność modelu marki Emar nie kończy się na wyglądzie. Warto wspomnieć chociażby o możliwości wyboru liczby ekranów czy szerokości wydruku oraz zastosowanym panelu dotykowym, jak również opcji zastosowania modułów do bezprzewodowej transmisji danych pomiędzy urządzeniami: WiFi i Bluetooth. Oczywiście, takie rozwiązania jak elektroniczna kopia paragonów bądź obsługa wielu rodzajów dokumentów, to w tym przypadku standard. Wszystko wskazuje na to, że Tempo Pro zwróci na siebie uwagę przedsiębiorców w przyszłym roku.
A dodatkowo…
Drukarka od Emar to niejedyny przykład nowej odsłony znanego urządzenia fiskalnego. Podobny przypadek znajdziemy wśród kas i, co ciekawe, nawet tych tańszych. Na rynku technologii sprzedaży pojawił się model Farex Bursztyn E Plus. Już sama nazwa podpowiada, że ta wersja popularnej kasy musi zaoferować dodatkowe, praktyczne funkcjonalności. I faktycznie: model marki Farex zapisuje kopie paragonów w formie cyfrowej, pozwala zaprogramować bazę o pojemności 7000 PLU oraz umożliwia zaprogramowanie aż 32 skrótów klawiszowych, przypisywanych później wybranym pozycjom towarowym lub konkretnym funkcjom kasy. Ponadto, należy powiedzieć też o dogodnych warunkach dla współpracy z urządzeniami peryferyjnymi czy obsłudze usług czasowych. Biorąc pod uwagę połączenie wszystkich wspomnianych aspektów, Farex Bursztyn E Plus może w 2018 roku cieszyć się naprawdę dużym zainteresowaniem.
No i wreszcie…
Czas powiedzieć coś o zupełnie nowych urządzeniach rejestrujących. I tu z pewnością zwraca na siebie uwagę kasa fiskalna Elzab Sigma. Już chociażby ze względu na swoje kompaktowe rozmiary, a przy tym dość nowoczesną, elegancką i oryginalną konstrukcję. Co więcej, zarówno ten aspekt, jak i wielofunkcyjność oraz przyjazną obsługę modelu Sigma wspiera obszerny ekran dotykowy. I to nie koniec atutów. W rzeczywistości, urządzenie to jest zgrabnym i praktycznym połączeniem kasy, komputera działającego na systemie Linux oraz oprogramowania sprzedażowego. A przede wszystkim – co dość szczególne w przypadku kas fiskalnych – umożliwia zaprogramowanie aż 100 000 pozycji towarowych! Z tych oraz innych względów należy się spodziewać, że w najbliższych miesiącach przedsiębiorcy o modelu Elzab Sigma z pewnością nie zapomną.
Sigma wygrywa na razie, serio: 1. cieszy oko, 2. wydaje się być naprawdę wygodna w obsłudze, 3. no i 100 tysięcy PLU, to chyba dość atrakcyjny wynik dla wielu różnych przedsiębiorstw.