Czy tania kasa fiskalna zawsze się opłaca?

Gdy zachodzi konieczność wdrożenia urządzenia rejestrującego, najczęściej wśród podatników pojawiają się 3 zasadnicze kwestie. Pierwsza to wybór właściwego modelu, druga – przejście przez procedurę instalacyjną, zaś trzecia – cena danej technologii. Dziś zajmiemy się ostatnią z wymienionych. A konkretnie rozprawimy się ze stereotypami na temat taniej kasy fiskalnej oraz zastanowimy się, kiedy warto się na taką zdecydować, a kiedy niekoniecznie.

Co łączy wszystkie kasy fiskalne?

Postawione pytanie dotyczy oczywiście polskiego rynku technologii sprzedaży, a konkretnie wszystkich kas fiskalnych, które są w oficjalnym obrocie. Chodzi bowiem o specyficzne urządzenia, których charakter (standardy, zasady wdrażania, sposób użytkowania czy działania serwisowe) wyznaczają przepisy prawne. Dopiero po spełnieniu odpowiednich norm otrzymują one tzw. homologację, czyli oficjalną zgodę Głównego Urzędu Miar, dopuszczającą konkretne modele do sprzedaży. Co z tego wynika? Wszystkie kasy fiskalne, które przedsiębiorca jest w stanie nabyć u sprawdzonego dystrybutora technologii sprzedaży, posiadają wszystkie funkcjonalności niezbędne do prawidłowego rejestrowania obrotu. Dotyczy to zarówno droższych, jak i tych najtańszych modeli.

Kasa rejestrująca – tania oznacza gorsza?

Po pierwsze, jak nietrudno się domyślić – cena ma związek z tym, co ma do zaoferowania dane urządzenie fiskalne. To w końcu zależność, która dotyczy nie tylko ich, ale wszystkich produktów. Wiadomo, że droższa kasa będzie jeszcze lepiej wykonana czy jeszcze bogatsza w funkcje oraz zaproponuje dodatkowe, nowoczesne, atrakcyjne rozwiązania. Znowu tańszy model będzie charakteryzował się raczej prostotą zastosowanych opcji. Nie oznacza to jednak, że to drugie urządzenie nie będzie miało nic do zaoferowania. Pomijając już to, o czym powiedzieliśmy – czyli przygotowanie do ewidencjonowania obrotu – warto też zaznaczyć, że tania kasa potrafi mieć niejedno w zanadrzu. Czasem są to „tylko” przejrzyste wyświetlacze, przyciski funkcyjne na klawiaturze i pewne interfejsy komunikacyjne, a czasem nawet funkcja zapisu kopii w formie elektronicznej. Z pewnością jednak nie można powiedzieć, że niedrogi model jest z gruntu gorszy.

Czy warto wybrać tanią kasę fiskalną?

Kto z przedsiębiorców nie chciałby zapłacić mniej za technologię sprzedaży, do stosowania której obliguje go obowiązujące prawo? Ale wbrew pozorom… nigdy nie powinno być to kluczowe kryterium wyboru urządzenia. A już z pewnością nie jedyne. Przecież kasa fiskalna to nie tylko kwestia spełnienia wymogów, tylko również narzędzie pozwalające na sprawną, satysfakcjonującą pracę. To jednak wiąże się z odpowiednim zdefiniowaniem swojego biznesu – jego charakteru i potrzeb. Może się okazać, że tania kasa fiskalna z najprostszymi rozwiązaniami będzie w zupełności wystarczająca dla przedsiębiorcy i jego firmy. Wtedy rzeczywiście nie ma powodu, by płacić za dodatkowe rozwiązania, które np. nie zostaną wykorzystane. Z drugiej strony, jeśli działalność stawia konkretne oczekiwania, warto nabyć urządzenie zdolne odpowiedzieć na nie. Nie należy wtedy tego traktować wyłącznie jako wydatek – to także inwestycja: w wygodę i skuteczność pracy czy w ogóle możliwość realizacji niezbędnych zadań. Podsumowując i zarazem wracając do pytania postawionego we wcześniejszym akapicie – nie ma ogólnie lepszych i gorszych kas fiskalnych. Odpowiedniejszym urządzeniem rejestrującym zawsze będzie to, które lepiej spełnia oczekiwania biznesu. A bywa, że cel ten osiąga się za sprawą taniej kasy fiskalnej.